Cytuj:
Nie wiem ile filmów akcji wykorzystuje motyw trzęsącej się kamery żeby pokazać dynamikę akcji ale widocznie ty takich filmów nie oglądasz.
Kamerą trzeba umieć trząść, poza tym jeżeli chce się iść tą drogą, to przede wszystkim trzeba stosować krótsze ujęcia.
Cytuj:
To że kamera się trzęsie to nie jest żaden błąd kolego tylko po części przymus z racji posiadanego sprzętu.
Coś kręcisz. Mieszasz. Zdecyduj się - albo trzęsienie było celowym zabiegiem, albo wynikało z braków sprzętowych. To drugie wytłumaczenie jest zresztą wątpliwe, bo faceci kręcący wesela i chrzciny kamerami VHS jakoś potrafili zrobić je stabilnie.
Cytuj:
Film był robiony z myślą o scenie Couter-Strike która jak najbardziej zrozumiała o co chodzi z [Zakladnik] (nie będe wyjaśniał bo najwidoczniej nie zrozumiesz). Ewidentnie widać że nie masz pojęcia o CSie
Przypominam, że jest to forum o filmach, a nie o grach komputerowych. Nie muszę się znać na CSie.
Cytuj:
o filmach akcji bo mówiąc że nic się nie dzieje filmie
W filmach akcji jednak o coś chodzi - są dialogi, zawiązanie akcji, budowanie napięcia i tak dalej. Nawet w Rambo 2 było coś więcej niż strzelanina.
Cytuj:
Efekty w filmie były takie jakie potrafiłem zrobić
Dokładnie to samo można powiedzieć o Gwiezdne Ball Z.
Cytuj:
nie były główną atrakcją, ani główną częścią filmu
A co w takim razie _było_ główną atrakcją i główną częścią filmu?
Cytuj:
Były bo powinny być.
A niby dlaczego "powinny być"? Jest tu na forum mnóstwo dobrych filmów bez efektów specjalnych (lub ze szczątkowymi i w zasadzie niedostrzegalnymi, a już na pewno nie nachalnymi). Spójrz na takie filmy jak "Filmpodtytułem", "Mocherman", "Zasada Talionu", "Kredyt", "Fotogenia", "Spokojny człowiek" czy chociażby niedawne "Wspomnienie".
Cytuj:
To że film skacze to wina słabego transferu i kompresji (divx3).
I znowu "kiepskiej baletnicy to i rąbek u spódnicy przeszkadza". Jakoś inne filmy nie skaczą, mimo że używają divx3.
Cytuj:
Nie będę się porywał (jak wielu, wielu) na emocje, ujęcia i zawiłe fabuły z takim sprzętem i możliwościami
Co Ty pleciesz? W czym Ci ten brak dobrego sprzętu przeszkadzał? W zrobieniu jakichś dialogów? W zbudowaniu napięcia? W zrobieniu jakiejś porządnej ekspozycji? Co ma sprzęt do fabuły?
Cytuj:
Ja uważam że jak na efekt kilku godzin pracy bez niczego z jedną ledwo działającą kamerą to Zakladnik jest dziełem sztuki, ale przeznaczonym dla konkretnego odbiorcy ( Jak widać ewidentnie nie dla ciebie ) i wielkim sukcesem dla mnie jako początkującego filmowca.
Prawie wszystkie filmy na tym forum były kręcone jedną działającą kamerą. Ale większości z nich poświęcono więcej czasu niż kilka godzin. A nazywanie tego "dziełem sztuki" jest już kuriozalne.
PS. Proponuję Ci zrezygnować z wycieczek osobistych na mój temat. Rozmawiamy na tym forum o filmach, a nie o sobie nawzajem.