Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 28 Kwi 2024, 16:29

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 23 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: "Kwestia czasu"
PostWysłany: 05 Sty 2007, 01:18 
Offline
Nie wie jaka kamerę do 1500zl
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Sty 2007, 00:49
Posty: 4
Miejscowość: Zakopane / Kraków
Filmik pochodzi z 2005 r. i został zrobiony w ramach warsztatów filmowych.

Pierwsza moja produkcja, nakręcona w szybkim tempie (kilka godzin), więc nie obyło się bez różnych błędów.
Czas trwania: 03:47 min.

Filmik można obejrzeć na YouTube pod tym adresem:

http://www.youtube.com/watch?v=lqHtdZYcfIs


Ostatnio edytowany przez b.b.k. 02 Lut 2007, 23:55, edytowano w sumie 3 razy

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 05 Sty 2007, 07:58 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Technicznie - extra, ale zakończenie stuprocentowo przewidywalne.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 05 Sty 2007, 12:23 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Hmm, z tym, że technicznie extra, to bym się kłócił. Montaż w niektórych miejscach niezbyt ciekawy, kadrowanie też nie zawsze poprawne, sporo dłużyzn (tak, mimo, że film ma tylko 3 minuty zdarzają się zupełnie niepotrzebne, zbyt długie ujęcia). A scenariusz.. hmm, co kto lubi.

No ale skoro to w ramach warsztatów, i skoro to Twój pierwszy film to można przymknąć oko. Powodzenia przy dalszych produkcjach.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 05 Sty 2007, 22:36 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker

Rejestracja: 24 Lis 2006, 19:32
Posty: 20
ogólnie film fajny, jak na pierwszą produkcję i kręconą tylko przez kilka godzin to bardzo dobrze, jedyne czego się dopatrzyłem to chyba za długie ujęcia, te mycie zajęło 30 sekund a na 3 minuty filmu powinno zająć 10 sekund
ale to tylko moje zdanie


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 06 Sty 2007, 15:45 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Myślę, że te dłużyzny w założeniach miały budować napięcie. I budowałyby, gdyby nie to, że zakończenie jest oczywiste już po pierwszym dialogu. Dlatego problem nie jest z samymi dłużyznami, tylko z fabułą.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Sty 2007, 08:56 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Wrz 2006, 20:19
Posty: 23
Miejscowość: Warszawa
A to co przede wszystkim zwróciło moją uwagę, to fakt, że jest rewelacyjnie grany. Jak na amatorską produkcję, to pod tym kątem się nieźle wyróznia.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Sty 2007, 10:32 
Offline
Kaskader w Bollywood
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Cze 2006, 17:36
Posty: 114
Miejscowość: Elbląg
Bardzo dobre :wink: . Dodałbym jakąś muzykę rodem z horrorów takich które budują napięcie np. w tej scenie gdzie główny bohater odwraca się i widać Anię. Tam szczególnie brakuje mi muzyki no i niewiem dlaczego ale "all you need is love" kojarzy mi się z happy endem a takowy chyba nie miał być.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Sty 2007, 11:10 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Cytuj:
niewiem dlaczego ale "all you need is love" kojarzy mi się z happy endem a takowy chyba nie miał być.


Skąd wiesz? Może to paskudna żmija była, i jej się należało?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Sty 2007, 16:15 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Mar 2006, 12:22
Posty: 238
Miejscowość: Kraków
Dialogi momentami sztuczne, montaż trochę chaotyczny ale ogólnie całkiem OK

A tę scenę zmywania naczyń WYWAL W CAŁOŚCI, bo absolutnie nic nie wnosi i do niczego nie jest potrzebna


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Sty 2007, 19:43 
Offline
Kaskader w Bollywood
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Cze 2006, 17:36
Posty: 114
Miejscowość: Elbląg
grzes napisał(a):
Cytuj:
niewiem dlaczego ale "all you need is love" kojarzy mi się z happy endem a takowy chyba nie miał być.


Skąd wiesz? Może to paskudna żmija była, i jej się należało?


Może :P , ale to chyba sam scenarzysta wie.

Kenzo napisał(a):
A tę scenę zmywania naczyń WYWAL W CAŁOŚCI, bo absolutnie nic nie wnosi i do niczego nie jest potrzebna


Wydaje mi się ,że spełnia ona jakąś ważną rolę w tym filmie. Nie wiem czy jakoś to się nazywa ale myślę ,że to miało wyglądać tak jak w horrorach tzn. jest cisza, widz nie spodziewa niczego a tu nagle jakiś hałas lub coś takiego. Np. w nowej wersji "Amitville" zapamiętałem taką scenę kiedy mąż kocha się z żoną w nowo nabytym domu ( oczywiście w tym domu straszy ) następnie facet podczas kochania widzi powieszoną na suficie dziewczynkę. Napięcie spada, nie ma już dziewczynki wiszącej a tu nagle ujęcie jak ktoś siekierą rąbie drewno. To jest taki wybuchowy moment :P. Nie wiem jak to nazwać ale czy w "Kwestii czasu" to wyszło już sami oceńcie.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Sty 2007, 19:52 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Jak już mówiłem, tego rodzaju "dłużyzny" byłyby OK, gdyby nie to, że zakończenie w tym akurat filmie nie stanowi żadnego zaskoczenia, ponieważ już po pierwszym dialogu wiadomo, co jest grane. I to mycie naczyń, zamiast być ciszą przed burzą, jest przez to zwykłym, nic nie wnoszącym do filmu, wypełniaczem. Ale to nie jest problem mycia naczyń samego w sobie, tylko przewidywalnego zakończenia. Usunięcie mycia naczyń nic tu nie pomoże.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Sty 2007, 21:02 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Gru 2006, 20:24
Posty: 518
Miejscowość: Gdańsk - Osie - Łódz - Wawa
Czegoś tu kurde brakuje. Ogólnie podobała mi się
praca kamery.Niby nic wielkiego ale fajne kadrowanie.
Aktorzy zagrali w miarę fajnie .Co raziło to wiadomo - zakończenie.
Dziewczyna za mało się wczuła. Ona powinna byc chyba przywiązana , co?
Ogólnie to chyba gościu z początku powinien wpaść do tego kolesia wystraszony , spocony
przedstawic sytuację ,że siora mu zginęła od np wczoraj wieczorem i czy jej nie widział.
(może razem powinni gdzieś wyskoczyc i poszukac ?)wtedy gościu wchodzi do sypialni
,uśmiecha sie ,może tekścik ,zdejmuje spodnie jakby miał pykać swoja dziewczynę
Wtedy kładzie się na nią i dopiero w ostatnich ujęciach można pokazać ,że jest związana itd.

Tak czy siak horrory,thrrilery są chyba mniejszością w produkcjach polskich( off czy nie off).W sumie nie widziałem jeszcze zadnego polskiego horroru.Nie ma nawet na kim się wzorować.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Sty 2007, 23:02 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
"Show" jest całkiem udanym polskim thrillerem. Polecam.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Sty 2007, 23:40 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Mar 2006, 12:22
Posty: 238
Miejscowość: Kraków
grzes napisał(a):
zakończenie w tym akurat filmie nie stanowi żadnego zaskoczenia,.

Ja chyba jestem jakiś tępy, bo ja nie domyśliłem się od razu, że trzyma ją w domu.
Przypuszczam, że gdyby się okazało, że dziewczynę ma ten drugi i widzimy ją tuz po zamknięciu się drzwi (związaną i zakneblowaną) to tez wszyscy by napisali, że nie ma zaskoczenia. W ogóle w krótkich formach cięzko o zaskoczenie (logiczne), bo liczba wątków jest raczej ograniczona, nawet komercyjny krótkie formy typu "Opowieści z krypty" lub podobne są całkiem sympatyczne ale niestety mocno przewidywalne.
Tak z ciekawości może ktoś napisze jakie zakończenie by go zaskoczyło.
Mini horrorek, który kiedyś spłodziłem (dostępny na mojej stronie) też jest do bólu przewidywalny ale z tego co pamiętam wszystkie inne wariacje na temat zakończenia były po prostu słabsze.

grzes napisał(a):
Usunięcie mycia naczyń nic tu nie pomoże.


Owszem pomoże, po prostu będzie o 30s krótszy, a każde wycięcie zbędnych fragmentów poprawia jakośc filmu. Swoją drogą to myślę, że z tego materiału można by jeszcze trochę montażowo wycisnąć i ulepszyć film.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Sty 2007, 01:51 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Cytuj:
Ja chyba jestem jakiś tępy, bo ja nie domyśliłem się od razu, że trzyma ją w domu.


Gość przychodzi po grę, przy okazji dziwnym trafem mówi o tej lasce, a jeszcze dziwniejsze jest wyrażone przypuszczenie, że trzyma ją jakiś zboczeniec. Skąd taki pomysł w ogóle?

Już w tym momencie wiadomo, że faktycznie trzyma ją jakiś zboczeniec. Zostaje tylko pytanie kto.

Zostały 2 minuty i 47 sekund filmu. Nie ma czasu na zbytni rozwój akcji, ani na przedstawienie innych postaci, którzy mogliby być podejrzanymi. W takim razie któryś z nich dwóch.

Główny bohater najwyraźniej nie przejął się tym wszystkim (w przeciwieństwie do kolegi). Jest wyluzowany, zaczyna coś malować, widzimy jego i tylko jego. No to już wiadomo, że to on.

Naprawdę, nie trzeba być Sherlockiem Holmesem, ani Nostradamusem żeby to przewidzieć.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Sty 2007, 13:05 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Mar 2006, 12:22
Posty: 238
Miejscowość: Kraków
grzes napisał(a):
Naprawdę, nie trzeba być Sherlockiem Holmesem, ani Nostradamusem żeby to przewidzieć.


Sorry Grzes, widocznie ty jesteś, bo dla mnie to zakończenie bylo tak samo prawdopodobne jak to, że koleś podejdzie do lodówki, wyciągnie kawałek uda dziewczyny i wrzuci na patelnię.
A przy okazji OT się zrobił :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Sty 2007, 13:08 
Offline
Klapser

Rejestracja: 01 Maj 2006, 14:15
Posty: 91
Miejscowość: Wolin
grzes napisał(a):
Cytuj:
Ja chyba jestem jakiś tępy, bo ja nie domyśliłem się od razu, że trzyma ją w domu.


Gość przychodzi po grę, przy okazji dziwnym trafem mówi o tej lasce, a jeszcze dziwniejsze jest wyrażone przypuszczenie, że trzyma ją jakiś zboczeniec. Skąd taki pomysł w ogóle?

Już w tym momencie wiadomo, że faktycznie trzyma ją jakiś zboczeniec. Zostaje tylko pytanie kto.

Zostały 2 minuty i 47 sekund filmu. Nie ma czasu na zbytni rozwój akcji, ani na przedstawienie innych postaci, którzy mogliby być podejrzanymi. W takim razie któryś z nich dwóch.

Główny bohater najwyraźniej nie przejął się tym wszystkim (w przeciwieństwie do kolegi). Jest wyluzowany, zaczyna coś malować, widzimy jego i tylko jego. No to już wiadomo, że to on.

Naprawdę, nie trzeba być Sherlockiem Holmesem, ani Nostradamusem żeby to przewidzieć.

W tym przypadku chyba najbardziej zaskakujący byłby motyw gdyby na końcu bohater zamiast męczyć dziewoje włączył telewizor i usłyszałby w wiadomościach "Schwytano seryjnego gwałciciela." i koniec filmu ;3
Jakby tak było to naprawdę byłbym zaskoczony bo od początku byłem świecie przekonany, ze to on jest gwałcicielem a tu proszę.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Sty 2007, 13:11 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Mar 2006, 12:22
Posty: 238
Miejscowość: Kraków
Michuchu napisał(a):
akby tak było to naprawdę byłbym zaskoczony bo od początku byłem świecie przekonany, ze to on jest gwałcicielem a tu proszę.


A nie uważasz, że wtedy ten film był by filmem o pożyczeniu gry komputerowej???
I czy mimo zaskoczenia nie stwierdziłbyś, że zakończenie jest kiepskie?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Sty 2007, 13:33 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Kenzo napisał(a):
Sorry Grzes, widocznie ty jesteś, bo dla mnie to zakończenie bylo tak samo prawdopodobne jak to, że koleś podejdzie do lodówki, wyciągnie kawałek uda dziewczyny i wrzuci na patelnię.


O, nie. Gdyby ten, co pożyczał grę ni stąd ni z owąd wyraził przypuszczenie, że tę dziewczynę pewnie zarąbał jakiś kanibal i zjada ją po kawałku, to właśnie takie zakończenie byłoby prawdopodobne. Ale tutaj padła hipoteza (równie ni stąd ni z owąd), że przetrzymuje ją jakis zboczuch.

Nota bene Twoja wizja zakończenia jest IMHO bardzo dobra: jest mocna, a jednocześnie nieprzewidywalna.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Sty 2007, 20:20 
Offline
Klapser

Rejestracja: 01 Maj 2006, 14:15
Posty: 91
Miejscowość: Wolin
Kenzo napisał(a):
Michuchu napisał(a):
akby tak było to naprawdę byłbym zaskoczony bo od początku byłem świecie przekonany, ze to on jest gwałcicielem a tu proszę.


A nie uważasz, że wtedy ten film był by filmem o pożyczeniu gry komputerowej???
I czy mimo zaskoczenia nie stwierdziłbyś, że zakończenie jest kiepskie?

Prawdę mówiąc to była lekka ironia z mojej strony ;)
Aczkolwiek widziałem kiedyś taką etiudę "koncert". Akcja przebiegała mniej więcej tak. Bohater wstaje z łóżka, ubiera się, napięcie rośnie, siada do fortepianu, czyści chusteczką kalwisze, widzę zżera ciekawość co się teraz stanie, bohater dotyka palcami klawiszy iiiiiiiiiii... koniec... niby nic, ale prawdę mówiąc podobało mi się bo nie spodziewałem się takiego zakończenia.
No ale ten patent by tu akurat nie zadziałał bo po prostu fabułą jest tutaj tak skonstruowana, że jest małe pole manewru. Jest tylko pytanie "to on czy nie on?" trudno dać tu takie rozwiazanie którego byśmy nie rozważali.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 23 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 38 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group