Forum Kamera!Akcja

Chodzi o to abyście ocenili bardziej montarz itd. a nie nasze umiętności akrobatyczne.
pozdrawiam.
ponad chodnikami

Nie wiem jak reszta grona administrującego, ale ja zaliczyłbym to "coś" do kategorii "głupawek kręconych bez pomysłu". Jak można oceniać montaż, skoro go tu nie ma ? To poprostu ujęcia poukładane kolejno po sobie, nawet nie próbowaliście zsynchronizować ich z muzyką, dodać jakichś efektów, przejść zeby to wszystko zdynamizować i zrobić bardziej interesującym. No cóż, dla mne osobiście - porażka.

Z francuskiego: montage... ortografię oceniam na lufę.

Trudno to oceniać ale mogę powiedzieć czego nie robić na przyszłość:
- Statyw!!!! Filmowanie z ręki to wyższa szkoła jazdy.
- tnij na ruchu - jak ktoś skończy skok albo wykdzie z kadru wtedy tnij. Nie zostawiaj pustki i bezwładu
- Zooma używaj TYLKO w JEDNYM kiedunku - albo robisz dojazd albo odjazd ale nie "dymaj" raz do przodu raz do tyłu.

Poczytaj o wielkościach planu i kierunkach - przyda ci się nim zaczniesz myśleć o Montażu. Próbuj łączyć ze sobą podobne ruchya aby efektem powtórzenia uzyskać jakiś rytm. Weź jakiś film i obejrzyj kilkanaście razy klatka po klatce, ujęcie po ujęciu oglądaj.sekwencję takich skoków i patrz jaka jest wielkość planu, gdzie stoi kamera względem zawodnika i jak jest cięte.

Uh, imo żenada. Już pomijając te wasze umiejętności akrobatyczne to montaż jest tu pratkycznie zerowy. Te niby efekty (zmiana kolorów na czarnobiałe) nic nie dają tylko zniechęcają (jeszcze bardziej?) Aha. I co znaczy podczas napisów końcowych słowo "Reżyseria"?
Skocz tu, skocz tam, przewróć się tu i tam, idź pobaw się z tymi dzieciakami piłką?

Ooookeej....

I te przesadne udawanie super elo groźnych ziomów w pierwszej scenie... no cóż. Są różne gusta.

Chyba muszę zgodzić się z twoim co-adminem, Santi Masz chyba dobry dzień, że ten topic pozostal nie skasowany

Powiedzmy, że liczyłem na was w temacie krytyki a dla siebie zostawiłem parę konkretnych uwag na przyszłość. Może z nich skorzystają, może nie...

Masakrujcie dalej choć nie wiem czy coś zostało...

Hahaha

Oj dużo zostało, ale po co tracić czas

Echh.. szkoda gadać a raczej pisać. Błędy, błędy, błędy. Montaż ( przez "ż" a nie jak napisaliście montarz ) generalnie to tylko zlepek wszystkich ujęć (nawet tych w których akrobacje wam nie wychodzą) i dodanie muzyki oraz napisów, może jeszcze kilka małych efektów rodem z wmm. Całkowicie mi nie pasuje ten efekt na samym końcu tj. postarzenie filmu a raczej zdjęć. Nic z tego za bardzo nie widać. No i pomijając już sam film, szkoda ,że Polska rzeczywistość przeraża się w Amerykę... ale tego chyba już się nie da zmienić. Hip-Hop, Parkur, skejci... wg. mnie to żenada... (sorry za fonetykę).

To słaby aparat czy dobra komórka?

Po informacjach z innego wątku wnioskuję, że to kamera DV, ale nagrywane w mpg4 na kartę pamięci lub ew. kaseta ale zgrywane przez USB



No i tu się mylisz, bo to co możemy oglądnąć to właśnie MONTARZ


ra3l, a w ogóle to nie załamuj się, tylko trochę literatury (na początek stronę Santiego polecam) i próbuj dalej
Aha i używaj kaset DV i kup firewire

Mam wrażenie, że montażem (a przynajmniej układaniem napisów) zajmowała się inna osoba niż ta która napisała na forum, bo w napisach końcowych montaż, jak i inne trudne wyrazy są napisane bez błędów ortograficznych.

Dobra, koniec złośliwości.

O prawdziwym montażu mówić tutaj nie możemy, ponieważ jest to zbiór jednoujęciówek. Montaż polegałby na tym, że mamy ujęcie na przykład gościa który kopie piłkę, następuje cięcie i w tym momencie inny gość tę piłkę odbiera. Albo widzimy z poziomu 1.8 m nad ziemią (czyli normalny punkt widzenia stojącego obok człowieka) jak gość podbiega do garażu i podskakuje na tyle, żeby chwycić się dachu i zaczyna się podciągać, ale końcówkę podciągania widzimy już kamery umieszczonej na dachu.

Ujęcia z ręki - jak na pierwszy raz - nie wypadły wcale tak źle, ale ćwiczcie dalej jeżeli chcecie zrobić coś, co podoba się nie tylko wam. Problemem jest głównie roztrzęsienie, ale także to, że operator nie nadąża z kamerą; gość już dawno leży, a dopiero po chwili kamera go pokazuje. To źle; właśnie moment upadku jest najciekawszy, i operator powinien przewidzieć, że za chwilę gość będzie na glebie i już zawczasu skierować tam kamerę. Zooma najlepiej w ogóle nie dotykajcie i kręćcie najszerzej jak się da.

Nie będę się wypowiadał o waszych umiejętnościach akrobatycznych, ale jeżeli chodzi o umiejętności aktorskie to są do bani. Co chwilę lampicie się w kamerę i do tego się śmiejecie. Weźcie to pod uwagę następnym razem.

Zupełnie pomijam sensowność waszego filmu, bo ani to zabawne, ani mądre, ani ciekawe. Takie home video. Ewentualny sens ma jako trening i obycie się z kamerą i programami do montażu.

Myślę , że niepotrzebnie się trudzicie i naprowadzacie chłopaków ponieważ wstawili oni tylko ten filmik bo myśleli , że staną się sławni.Pewnie mają to wszystko gdzieś i więcej nie zaglądną do tego tematu.
POZDRAWIAM domino210

Domino210, uspokój się. Gdybanie na temat intencji autorów postów nie jest tutaj mile widziane.

Grześ nie przesadzaj, bo z Twojej teorii wynika, że np. w filmie dokumentalnym montaż nie występuje.

Sorry za OT

grzes, spokojnie !Nie miałem niczego
złego na myśli.Przepraszam jeżeli to źle odebrałeś!

Żal mi Was. Jak można kaleczyć tak piękny sport jakim jest Le Parkour.
Tak jak koledzy wyżej powiedzieli kręceni z ręki to wyższa szkoła jazdy