Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 28 Kwi 2024, 05:28

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 54 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Gru 2006, 12:33 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 04 Cze 2006, 11:57
Posty: 229
Miejscowość: Warszawa
VM-Rexor: chyba nie w tym kierunku powinny iść rozważania na temat roli scenariusza. Piszesz, że nie da się zrealizować "wszystkich marzeń scenarzysty". To prawda, ale jest to wynikiem albo wzięcia scenariusza powyżej własnych możliwości, albo - jeżeli pisany jest na Twoje zamówienie - z marnym warsztatem scenarzysty. Przecież autor musi przez cały czas pamiętać, dla kogo pisze i jakie środki realizacyjne będą do dyspozycji realizatorów.
Prosty przykład. Film poruszający ważne sprawy związane z Powstaniem Warszawskim może być filmem batalistycznym z setkami statystów, kostiumami, sprzętem wojskowym i "demolką" budynków - a może być dramatem rozgrywającym się od początku do końca w zasypanej piwnicy. W "Zasadzie Talionu", którą zapewne widziałeś, można by opowiedzieć tę samą historię bez ani jednej "sceny samochodowej" - itd., itd.

Problem chyba polega na tym, że amatorzy (jakkolwiek byśmy rozumieli ten termin) z upodobaniem biorą się za filmy akcji, które z samej swej natury dyktują spore wymagania. Rozumiem, że przy mizerii aktorskiej łatwiej jest kazać ludziom biegać z bronią albo ścigać się samochodem niż grać pełnokrwistą rolę. Ale w tym miejscu właśnie zazwyczaj wpada się w pułapkę: sporo widać, ale gorzej z sensem.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Gru 2006, 17:43 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 21 Wrz 2006, 08:09
Posty: 46
Miejscowość: Piła
Wracajac do tego castingu: santi, LGF czy wy placicie swoim aktorom? Chocby marne grosze, ale nie chodzi mi o zwrot kosztow podrozy i zakwaterowanie, czy ponad to placice cos aktorom i ew. reszcie ekipy?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Gru 2006, 13:59 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Powiem szczerze, że jeszcze nie zdarzyło mi się nikogo na planie opłacać. W przypadku "Drugiego wschodu..." aktorom zapewniliśmy zakwaterowanie w hotelu oraz codzienne wyżywienie. Ja myślę, że dla nich to też jest dobry interes i dobra zabawa. Przynajmniej sądzę tak po Arturze Pontku (jeżeli macie tylko okazje, bierzcie go w ciemno. Facet jest świetny i jest poza tym złotym człowiekiem).

Wszystkie koszta jakie ponieśliśmy poszły zatem w samą produkcję, więc nikt na tym nie zarobił złamanego grosza. W przypadku filmu, który będizemy kręcić na wiosnę będziemy działać na podobnej zasadzie.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Gru 2006, 20:19 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
Ja również jak dotąd zapewniam jedynie transport, michę, fajki tudzież pożyczam drobne kwoty na wieczne nie oddanie. Przy ostatnim filmie zorganizowałem naprawę telewizora (któa nota bene się przeciąga). Niemniej... z tego co radził mi profesor dobrze jest czasem wybulić jakąś kwotę choćby symboliczną i podpisać papiurek zwłaszcza przy realizacji dokumentu z osobami...hmm... kontrowersyjnymi, aby uniknąć późniejszych perturbacji jeśli ktoś uzna np, że nie tak sobie film wyobrażał. Podpisał, wziął kasę więc klamka zapadła i żaden sąd mu nie pomoże.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Gru 2006, 21:47 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Ponadto płacąc aktorowi czy członkowi ekipy masz większe prawo stawiać mu jakieś wymagania. W innym przypadku - jeżeli mamy do czynienia z jakąś wredotą - po krótkiej wymianie zdań na planie osoba taka może się obrazić i więcej się nie pokazać. Zdarzyło mi się tak, więc mogę powiedzieć, że nie jest to ciekawa sytuacja :?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Gru 2006, 23:00 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 21 Wrz 2006, 08:09
Posty: 46
Miejscowość: Piła
Pytalem bo wiem ze sam niedlugo bede musial robic casting (no moze nie tak niedlugo, ale niewazne). 40 osob to raczej duzo. Moj znajomy robil casting w Poznaniu: Przyszlo jakies 8 czy 12 osob, 3 zapytalo sie czy cos beda placic i jak uslyszeli ze nie to poszli w dluga. Poki co udaje mi sie omijac takie kontrowersyjne osoby: widac na twarzy albo po pierwszym zdaniu z kim sie ma do czynienia. No tak, problem jak wszystko jest zalatwiane na odleglosc - konieczne zdjecia probne.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 24 Gru 2006, 00:07 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
Dlatego trzeba na wstępie dać do zrozumienia, że to robota charytatywna.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 24 Gru 2006, 13:30 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film

Rejestracja: 20 Lis 2005, 21:51
Posty: 153
Miejscowość: Kraków
U mnie była prawie 100wka, wszyscy grali za free i dokładali ile mogli do Paczuszki i do dziś jest frajda i pytania o nowe projekty się pojawiają... Mnie to tylko zachęca do pracy.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 24 Gru 2006, 15:36 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Trzeba wziąć pod uwagę lokalizację, w której odbywa się casting. Co innego miasto typu Kraków, Katowice czy Warszawa, gdzie są szkoły filmowe, szkoły teatralne i ludzi chętnych do pomocy jest na pęczki, a co innego Lublin czy inna mała mieścina, gdzie nigdy nic się nie dzieje, nikomu nic się nie chce, a znależć kogoś wykwalifikowanego to prawdziwy sukces :? A najlepiej chyba świadczy o tym fakt, że połowa ekipy z "Drugiego wschodu..." oraz połowa z naszego kolejnego filmu jest z innego wojewódźtwa. No ale może uda nam się i tu na miejscu zmontować silną grupę. Zobaczymy, wszystko przed nami.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 26 Gru 2006, 05:14 
Offline
Nie wie jaka kamerę do 1500zl

Rejestracja: 26 Gru 2006, 03:18
Posty: 1
Miejscowość: krakow
Witam serdecznie.
To ja grałam rolę asi -dziewczyny w "drugim wschodzie słońca"
Pozwalam sobie na wypowiedz na forum ponieważ pragnę przeprosić wszystkich ,którzy czekali z niecierpliwościa na film za to ,że przez moją skromna osobe jak przeczytałam tutaj, cała produkcja legła w gruzach.
Z przykrością stwierdzam ,że dopiero przez przypadek wchodzac tutaj dowiaduję się jak to oszukuje biednych ludzi wysyłając na casting może zaraz jeszcze przeczytam ,że nie swoje zdjęcia i stanowię żródło klęski całego filmu.
Co do castingu na odległość- napisałam tylko ,że niestety niemoge byc w wyznaczonym dniu na castingu i gdyby nikt sensowny sie nieznalazł to była bym zainteresowan rolą nadmieniam ,że oczywiście niezapierałam sie rękami i nogami przed przyjazdem w innym terminie na jakieś zdjęcia próbne .
A ,że reżyser niewidział konieczności bym sie stawiała przed zdjęciami coż....
Co do zdjęc jestem na nich oczywiscie ja .Wysłałam 3 zdjęcia jedno z ich można uznac rzeczywiscie za ładne 2 pozostałe sa z wakacji- jedno w stajni z koniem kompletnie bez make-upu ,kolejne zaś zrobione tuż po zejściu z plaży.
Nie na miejscu sa wiec słowa "Także dopiero po jej przyjeździe do Lublina zorientowaliśmy się z kim tak naprawdę mamy doczynienia"Jeżeli jednak kogokolwiek moj widok rozczarował po przyjezdzie na zdjęcia można było mi grzecznie podziekować zastępując mnie dobrze znanymi sobie koleżankami.
* co do umiejętności aktorskich nierozpisywałam sie o nich "skrzętnie" a to co napisałam było zgodne z prawda.
Wystapiłam w reality -show, grałam pomniejsze rólki w 11 itp ,grałam też w produkcjach hinduskich -bollwyodzkich nic tu nieskłamałam nie pisałam o moich jakiś niesamowitych zdolnościach.
Oczywiście nie neguję stwierdzenia ,ze aktorka ze mnie marna.
Bez problemu przyjme kazda konstruktywna najgorsza i najbardziej hamską nawet krytyke jednak nieładne jest obrabianie komus tyłka za plecami ,tutaj na forum gdzie miałam marne szanse zaglądnąć.
Można było zamieści na stronie filmu sprostowanie dlaczego scenariusz został zmieniony,że ja zagrałam beznadziejnie ,że wogole niedało sie poskładac filmu dlatego zrobiono taki trik,można było wreszcie zadzwonic do mnie i powiedziec mi to do słuchawki telefonu czy wysłac meila., a nie rozpisywac sie tu jak to wielce oszukałam lubelska grupe filmowa przez co film ,stał sie klapa
Jest mi tymbardziej przykro ,ze rozstaliśmy sie wydawało mi sie w dobrej komitywie.
A już tym bardziej dziwny jest dla mnie Krzysiu Szocie twoj telefon do mnie z zaprozeniem na premiere w lublinie i warszawie.Ja kogoś kto by tak spieprzył moja prace niechciała bym widziec na premierze,i daruj mi odpowiedz w stylu ,że wypadało zadzwonić bo mimo wszystko grałam w tm filmie.
Ps.Jeszcze raz przepraszam wszystkich fanów Fanów Lubelskiej Grupy Filmowej,ktorzy liczyli na kawałek dobrego filmu ,a ktorzy przezemnie rozczarowali się.
Pozdrawiam Anna Dutka


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 26 Gru 2006, 10:26 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Aniu, ja nie widzę nic dziwnego w moim telefonie. Myślałem, że skoro włożyłaś w ten film tydzień swojego czasu, to będziesz chciała go obejrzeć i na żwyo wysłuchać opinii na jego temat od publiczności. Teraz niestety pozostaje wersja internetowa filmu.

Roztaliśmy się w dobrej komitywie i osobiście nikt nic do Ciebie nie ma. Racja, rozczarowałem się tym co zaprezentowałaś, ale jak wspominałem to tylko i wyłącznie moja wina, bo casting był w moich rękach i to ja podejmowałem decyzję. Nie mogłem od Ciebie wymagać pojawienia się na zdjęcicach próbnych, bo to dodatkowy koszt dla Ciebie. Co innego gdybym płacił aktorom. Wtedy mógłbym być bardziej stanowczy.

Scenariusz nie ulgeł zmianie tylko i wyłącznie z Twojego powodu. Jak już wspominałem nałożył się na to szereg "zbiegów okoliczności", któe doprowadziły do zmiany planów.


Nie pozostaje mi nic innego jak przeprosić Cię za wszystko co napisałem tu na Twój temat. Masz rację, to powinna być sprawa między nami i tak to powinienem załatwić. Przepraszam Cię zatem jeszcze raz.
Krzysiek Szot


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 14 Sty 2007, 21:26 
Offline
Nie wie jaka kamerę do 1500zl

Rejestracja: 10 Wrz 2006, 22:37
Posty: 2
pytanie:
czemu ma ten film służyć?
widac ze warsztat filmowy niezły, ale gdzie reszta?
gdzie duch?...bo jesli film byl zrobiony dla zabawy, to bardzo mi przykro ale nie widze zeby aktorzy sie dobrze bawili przy nim (nie mówiąc juz o jakimkolwiek wczuciu w role)... efekciarskie przesuwanie taśmy w ogole nie pasuje do dramatu sceny (chlopak i dziewczyna przy lożku)...niestety nie wywołało to we mnie żadnych emocji, tak samo jak agenci...heh
podobno to dlugo oczekiwany film, z castingiem i w ogole produkcją... ale ani to podzemie, ani jakis pseudomatrix...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 15 Sty 2007, 12:37 
Offline
Nie wie jaka kamerę do 1500zl

Rejestracja: 15 Sty 2007, 12:28
Posty: 1
Miejscowość: warszawa
duzy plus dla Artura Pontka.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Lut 2007, 17:42 
Offline
Na jego osiedlu kręcili kiedyś film

Rejestracja: 06 Lut 2007, 15:53
Posty: 7
Miejscowość: katowice
męczy ten montaż bardzo. nie są za ciekawe te wstawki dźwiękowe. styl narracji się w miare broni. ukazuje się bohatera w sytuacji, której on sam nie pojmuje, co potem zgrabnie łączy się z finałem filmu. świetny ten aktor główny. współczuje niepowodzeń na planie, szkoda, ze takie miały miejsce


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 54 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 42 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group