Forum Kamera!Akcja

Nie będę pisał co juz zostało napisane więc napiszę tak .

Muzyka nie dawała wytchnienia ,jakbym serfował po stacjach w radiu przez 20 minut.
Film nie był fantastyką a historią która może się zdarzyć ,wiec oczekiwałem prawdopodobnych działań bochaterów .I tak psychol który przypomina grzecznego chłopaka z technikum ,wychodzi a ona uwalnia się w 2 sec. Dźwięk telefonu brzmi jak z filmóów s-f. No i dzwoni po chłopaka ratuj ratuj ! myślałem że w takich sytułacjach ludzie wybierają 997 .Koleś przychodzi ją ratować ;;dzieńdobry zastałem Jolkę "nie ? to sobie pójdę .I aby koniec był jaki był ,dziewczyna i jej chłopak powinni nigdy się stamtąd nie wydostać ,zostać poćwiartowani , ususzeni jak grzyby na sznurku czy coś .

Filmowiec, Ty masz nieprawdopodobny dar opowiadania. Jak napisałeś, że koleś przychodzi ją ratować, to było to tak sugestywne, że zacząłem krzyczeć... No jakbym Kinga czytał! Nie myślałeś, żeby zacząć pisać opowiadania? Szkoda by było, gdyby Ci się talent w filmie zmarnował.

Serio? W jakich radiach dają taką muzę?



Takie teraz robią telefony... Klasyczny elektromagnetyczny dzwonek to w dzisiejszych czasach rzadkość.



To chyba za dużo amerykańskich filmów się naoglądałeś, albo kraje Ci się pomyliły. A nawet zakładając, że policja w naszym kraju działa perfekcyjnie i przyjeżdża błyskawicznie, to i tak musisz wziąć poprawkę na szok, w jakim znajdowała się główna bohaterka.



Pomyliły Ci się gatunki. To jest thriller, a nie krwawa jatka.[/center]

Grześ, zaimponowałeś mi zimną krwią i powagą. Ja nie umiałem się na nią zdobyć...

Mokotowski, chciałbym dyskretnie zwrócić uwagę (i nie jest to tylko moje zdanie), że ostatnio ZNOWU odchodzisz od konkretnych wypowiedzi w kierunku wycieczek osobistych i nic nie wnoszących uwag o dość zaczepnym charakterze.

Grześu pisałem jakbym serfował po stacjach radiowych , a nie jak po stacjach radiowych. Zresztą nie chce mi się odpowiadać i brońć swoich poglądów na temat tego co napisałem , bo nic to nie zmieni i nieczego już nie wniesie .Powiedziałem co miałem do powiedzenia i tyle . Jak ci nie pasują moje wypowiedzi to ich nie czytaj i nie komentuj marnując czas i wzrok użytkowników forum. Jeśli np. napiszesz że Ci smakują psie kupki a ktoś napisze że jemu nie , to go nie rugaj za to że on ich nie lubi i mu to inaczej smakuje niż tobie.To są właśnie gusta a o tym się nie powinno rozmawiać chyba o tym wiesz. I na przyszłość dla ciebie i innych Nie będę odpowiadał na tego typu posty z przyczyn jak wyżej.

Znów wszystko Ci się myli. Problem polega na tym, że nie jest to rozmowa o gustach. To jest rozmowa o znacznie bardziej mierzalnych i dyskutowalnych rzeczach.

Gdybyś napisał "nie podoba mi się muzyka", było by OK. Ale przyrównałeś to do surfingu po stacjach radiowych. Co jest bardzo niesprawiedliwym porównaniem, gdyż takiej muzyki w radiach nie ma.

Gdybyś napisał "nie podoba mi się dźwięk telefonu", też byłoby OK. Ale idziesz dalej - czepiasz się w zasadzie nie wiadomo czego.

Gdybys napisał "nie podoba mi się, że główna bohaterka zadzwoniła do swojego chłopaka zamiast na policję", to też byłaby rozmowa o gustach. Ale napisałeś "myślałem że w takich sytułacjach (sic) ludzie wybierają 997!" - i w tym momencie kończy się rozmowa o gustach, a zaczyna o prawdopodobnych zachowaniach bohaterów.

Gdybyś napisał "(według mnie) fajniej by było, gdyby ich poćwiartowali", byłoby dobrze, ale nie jest, bo napisałeś "powinni nigdy się stamtąd nie wydostać". Dlaczego powinni? To też już jest rozmowa wykraczająca poza gusty.

A teraz odwracasz kota ogonem, albo psa kupką, i udajesz, że jest to rozmowa o gustach. Jeżeli nie chcesz bronić swoich poglądów - trudno, pozostaną po prostu nie obronione. A poglądy, których nie da się obronić, nie są wiele warte. Zaśmiecają tylko forum. I "marnują czas i wzrok" użytkowników.

NIe chodziło mi o muzykę jakiej w radiu nie ma , tylko że przeskakujące bodajrze trzy utwory na zmianę , bez wytchnienia ,bez przerwy , przypominały skakanie po radiowych stacjach łapiesz ?

Gdybym napisał : nie podoba mi się muzyka , "nie podoba mi się dźwięk itp. to tak trochę bym złamał 4 ptk regulaminu ,a pozatym dlaczego mam pisać że mi się muzyka nie podoba skoro wcale tak nie jest ,nie podoba mi się tylko jej bezustanne przekładanie bez przerwy na oddech i twoja próba narzucenia mi co mam pisać .

I ostatnie zgadza się czyli rozumiesz co miałem na myśli swoją wypowiedzią ,że nie tylko o gusta mi chodzi a i o prawdopodobne zachowania bohaterów .
a swoich poglądów nie musiał bym bronić i nie zasimiecał forum odpowiedziami gdybyś mnie do tego nie zmuszał.Dajmy sobie już spokuj bo szkoda czasu na wieczne przeciąganie , może inaczej cokolwiek napiszesz ja będę milczał.

Grzes szacunek
Mokotowski: dzieki za pomoc bardzo mi pomogłes. Dzwoniłam ale głucho..

A teraz odwracasz kota ogonem, albo psa kupką, i udajesz, że jest to rozmowa o gustach. Jeżeli nie chcesz bronić swoich poglądów - trudno, pozostaną po prostu nie obronione. A poglądy, których nie da się obronić, nie są wiele warte. Zaśmiecają tylko forum. I "marnują czas i wzrok" użytkowników.

bardzo fajnie napisane!

Film nakręcony został w dwa dni,aparatem cyfrowym i zmontowany w WMM.
Dzieki za wasze opinie

Najlepsza zaleta całego filmu to aktorka grająca Kasię

A poważnie, muzyka niby pasuje, ale mnie osobiście jakoś strasznie drażni. Poza tym film mi się podobał. Niezły pomysł jeżeli chodzi o fabułę (fajny zwrot akcji). W sumie oczekiwałem że Igor w jakiś sposób 'skrzywdzi' główną bohaterkę, w obojętnie jaki sposób Ale dzięki temu że tego nie zrobił jego postaci nadano o wiele więcej charakteru, co dało naprawde fajny efekt moim zdaniem. Niezła gra aktorska. Dźwięk telefonu brzmi jak R2D2, kompletna porażka imo, zupełnie nie pasuje. Taki futurystyczny i kontrastuje choćby z tym monochromatycznym obrazem. Dzwonek do drzwi też brzmi jak sygnał sms.. przyznam się że pierwszy raz taki słysze Nie pasowało mi również to że w jednej scenie bohaterka jest skneblowana i okazuje desperację a w drugiej nie dość że już spokojnie sobie leży i w dodatku zdążyła się przebrać.. chyba zbyt dobrze to oni nie umieli jej związać jak bez problemu mogła sobie rozwiązać ręce za każdym razem kiedy chciała. No i kurde.. nie wiedziałem że balkony otwiera się tylko od zewnątrz.. cóż, człowiek uczy się całe życie BTW myślałem że ją sparaliżowało, ale często (szczególnie pod koniec) normalnie ruszała nogami. Kamera też faktycznie troche za bardzo się trzęsła momentami, można było wypróbować plugin "steady move" który likwiduje takie trzęsienie kamery, do Adobe Premiere. Czasem działa ^^ Fajna końcówka. Just my two cents.

Anyhow; ogółem film przypadł mi do gustu i jest na pewno lepszy w większości kwestii od naszego ^^'

Bardzo fajny, miło mi się oglądało. Gratulacje.