W temacie o sponsoringu rozwinął się całkiem ciekawy offtop odnośnie wspólnego dzieła ludzi z tego forum, a że moderator poprosił o założenie nowego wątku...
karakurat napisał(a):
A mnie się marzy jakieś wspólne dzieło ludzi z tego forum. Wiadomo ktoś jest dobry w tym, ktoś inny w tamtym. Szkoda, że z nasza mentalnoscią to raczej utopia. W szkole nikt nas nie uczył pracy zespołowej, za to rywalizacji i owszem.
Dziaisj bez takich umiejętności nie sposób wyprodukować i sprzedać nawet hulajnogi, a co tu mówić o jakiś mądrzejszych zabawkach.
Czy już zawsze będziemy tylko dobrymi pracownikami obcych koncernów i zarobkowymi emigrantami (z tego podobno słyniemy w Europie) ?
Galahad napisał(a):
karakurat napisał(a):
A mnie się marzy jakieś wspólne dzieło ludzi z tego forum.
Durna polska komedia z przesłąniem kręcona raz tu, raz tam u wszystkich chętnych i gotowych grup? Też o tym myślałem. Tylko potrzebny byłby genialny pomysł na scenariusz i faktycznie ktoś kto by tym dowodził bo bez dowódcy się nie obejdzie. Zaraz by było z trzysta tysięcy wersji każdej sceny i każdy by walił focha, jeżeli nie jego.
Ale temat możnaby było w prosty sposób znaleźć. To zakładamy osobny temat albo dogadujemy się, co do pomysłu na pw?
mago99 napisał(a):
Zgadzam się z Tobą Galahad, ale widzę alternatywę: Wyobraźmy sobie zbiór różnych nowel oraz wspólną (reżyserską lub jedynie scenariopisarską) ekipę. I teraz: każdy byłby odpowiedzialny za swoją nowelę (byłby jej reżyserem/scenarzystą). Chyba to jedyne wyjście, bo gdzie kucharek 6 tam nie ma filmu!
Dzięki Ci karakurat za mądre słowa, wyraziłeś to, co już od dawna usiłowałem bezskutecznie wyartykułować!
Pozdrawiam!
Moore napisał(a):
I wyjdzie nam Paryż - historie miłosne... Jest to pewien pomsył, ale ja spróbowałbym zrobić jeden duży, pełnometrażowy film. Mając ogrmoną ekipę i zasób aktorów z całego forum możnaby zrobić coś naprawdę fajnego. Proponowałbym ustalić jedną tematykę i przeprowadzić konkurs na scenariusz.
Qwerty Uiop napisał(a):
Moore napisał(a):
I wyjdzie nam Paryż - historie miłosne... Jest to pewien pomsył, ale ja spróbowałbym zrobić jeden duży, pełnometrażowy film. Mając ogrmoną ekipę i zasób aktorów z całego forum można by zrobić coś naprawdę fajnego. Proponowałbym ustalić jedną tematykę i przeprowadzić konkurs na scenariusz.
Jeśli spotka się setka ludzi, którzy widzą się na oczy pierwszy raz, to szczerze wątpię czy wyjdzie z tego dobry film pełnometrażowy. Zresztą osobom z Gdańska czy z Krakowa raczej nie będzie się chciało jechać do Warszawy i vice versa.
Oglądał ktoś film "10 minut później. Wiolonczela."? Krótkie 10-minutowe historyjki reżyserowane przez najróżniejszych reżyserów. Proponowałbym zrobić coś podobnego. Połączyć dziesięć krótkich scenariuszów o podobnej tematyce w jeden ale złożony z wielu części, albo napisać gotowy, przydzielić reżyserów do poszczególnych kawałków i do dzieła. Każdy reżyser pracował by z własną ekipą, przez co wykazać mógłby się również każdy operator, montażysta, kompozytor itd. Gdyby ten pomysł dopracować, to uważam że mogłoby wypalić.
Co Wy na to?