Forum Kamera!Akcja http://kameraakcja.pl/ |
|
Wspólne dzieło http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=1&t=3821 |
Strona 1 z 8 |
Autor: | Qwerty Uiop [ 06 Lip 2008, 08:52 ] |
Temat postu: | Wspólne dzieło |
W temacie o sponsoringu rozwinął się całkiem ciekawy offtop odnośnie wspólnego dzieła ludzi z tego forum, a że moderator poprosił o założenie nowego wątku... karakurat napisał(a): A mnie się marzy jakieś wspólne dzieło ludzi z tego forum. Wiadomo ktoś jest dobry w tym, ktoś inny w tamtym. Szkoda, że z nasza mentalnoscią to raczej utopia. W szkole nikt nas nie uczył pracy zespołowej, za to rywalizacji i owszem. Dziaisj bez takich umiejętności nie sposób wyprodukować i sprzedać nawet hulajnogi, a co tu mówić o jakiś mądrzejszych zabawkach. Czy już zawsze będziemy tylko dobrymi pracownikami obcych koncernów i zarobkowymi emigrantami (z tego podobno słyniemy w Europie) ? Galahad napisał(a): karakurat napisał(a): A mnie się marzy jakieś wspólne dzieło ludzi z tego forum. Durna polska komedia z przesłąniem kręcona raz tu, raz tam u wszystkich chętnych i gotowych grup? Też o tym myślałem. Tylko potrzebny byłby genialny pomysł na scenariusz i faktycznie ktoś kto by tym dowodził bo bez dowódcy się nie obejdzie. Zaraz by było z trzysta tysięcy wersji każdej sceny i każdy by walił focha, jeżeli nie jego. Ale temat możnaby było w prosty sposób znaleźć. To zakładamy osobny temat albo dogadujemy się, co do pomysłu na pw? mago99 napisał(a): Zgadzam się z Tobą Galahad, ale widzę alternatywę: Wyobraźmy sobie zbiór różnych nowel oraz wspólną (reżyserską lub jedynie scenariopisarską) ekipę. I teraz: każdy byłby odpowiedzialny za swoją nowelę (byłby jej reżyserem/scenarzystą). Chyba to jedyne wyjście, bo gdzie kucharek 6 tam nie ma filmu! Dzięki Ci karakurat za mądre słowa, wyraziłeś to, co już od dawna usiłowałem bezskutecznie wyartykułować! Pozdrawiam! Moore napisał(a): I wyjdzie nam Paryż - historie miłosne... Jest to pewien pomsył, ale ja spróbowałbym zrobić jeden duży, pełnometrażowy film. Mając ogrmoną ekipę i zasób aktorów z całego forum możnaby zrobić coś naprawdę fajnego. Proponowałbym ustalić jedną tematykę i przeprowadzić konkurs na scenariusz. Qwerty Uiop napisał(a): Moore napisał(a): I wyjdzie nam Paryż - historie miłosne... Jest to pewien pomsył, ale ja spróbowałbym zrobić jeden duży, pełnometrażowy film. Mając ogrmoną ekipę i zasób aktorów z całego forum można by zrobić coś naprawdę fajnego. Proponowałbym ustalić jedną tematykę i przeprowadzić konkurs na scenariusz. Jeśli spotka się setka ludzi, którzy widzą się na oczy pierwszy raz, to szczerze wątpię czy wyjdzie z tego dobry film pełnometrażowy. Zresztą osobom z Gdańska czy z Krakowa raczej nie będzie się chciało jechać do Warszawy i vice versa. Oglądał ktoś film "10 minut później. Wiolonczela."? Krótkie 10-minutowe historyjki reżyserowane przez najróżniejszych reżyserów. Proponowałbym zrobić coś podobnego. Połączyć dziesięć krótkich scenariuszów o podobnej tematyce w jeden ale złożony z wielu części, albo napisać gotowy, przydzielić reżyserów do poszczególnych kawałków i do dzieła. Każdy reżyser pracował by z własną ekipą, przez co wykazać mógłby się również każdy operator, montażysta, kompozytor itd. Gdyby ten pomysł dopracować, to uważam że mogłoby wypalić. Co Wy na to? |
Autor: | Moore [ 06 Lip 2008, 10:15 ] |
Temat postu: | |
No to gra gitara. Ustalmy jedną tematykę, niech każdy chętny napisze 10-minutową historię a potem zrobimy konkurs na jednolite połączenie ich w miare jedną całość do zrealizowania przez różne ekipy Wybaczcie, że ja tak z tym konkursem, ale chcę się na coś przydać jako moderator |
Autor: | mago99 [ 06 Lip 2008, 10:37 ] |
Temat postu: | Odp. |
Uważam, że to dobre, choć kompromisowe (no i co z tego) rozwiązanie: Z jednej strony: „każdy chętny napisze 10-minutową historię” A z drugiej: „zrobimy konkurs na jednolite połączenie ich w miarę jedną całość do zrealizowania przez różne ekipy” (Moore). Tylko: co do realizacji projektu przez różne ekipy mam pewną wątpliwość, o której poniżej: Jeśli ktoś ma swoją własną ekipę, no to „gitarrrra”, ale jeśli takowej nie posiada, to polecam się jako dyplomowany kompozytor (dyplom z wyróżnieniem) po AM we Wrocławiu w myśl słów Moore’a: „Mając ogromną ekipę i zasób aktorów z całego forum można by zrobić coś naprawdę fajnego”. Jest więc alternatywa dla osób, które nie posiadają własnej ekipy i coś sobą reprezentują, a chciałby przystąpić do naszego projektu. Ktoś pisze muzykę, ktoś inny „robi dźwięk”, a jeszcze ktoś inny pilotuje całość od strony artystycznej czy choćby logistycznej… Co myślicie? |
Autor: | Moore [ 06 Lip 2008, 16:28 ] |
Temat postu: | |
Pragnąc zwiększyć prawdopodobieństwo, że traficie - zapraszam do części dyskusji tu |
Autor: | Shadow_Vegeta [ 07 Lip 2008, 00:04 ] |
Temat postu: | |
Ja mam taki pomysł na własnie takie kilka historii łączących się lekko i technicznie dobry do zrealizowania przez różnych ludzi z róznych miast. Mogę się nim podzielić |
Autor: | Moore [ 07 Lip 2008, 09:31 ] |
Temat postu: | |
Nie mów, że możesz tylko to zrób |
Autor: | Galahad [ 07 Lip 2008, 10:02 ] |
Temat postu: | |
A nie lepiej połączyć to jakoś tematycznie? Faktycznie może być jeden przekazywany w prosty sposób przedmiot, ale niech służy to opowiedzeniu historii na dany temat? W ten sposób będziemy mieli nagromadzenie przeróżnych zdań, koncepcji na jeden temat? Inny problem to realizacja. W moim zamyśle byłby to jeden zaplanowany film, zrealizowany przez ekipę wspieraną lokalnie. Jak to zrealizujemy, kiedy każdy dysponuje zupełnie innym sprzętem? I "inną walizką"? |
Autor: | Qwerty Uiop [ 07 Lip 2008, 10:11 ] |
Temat postu: | |
Bardzo słuszna uwaga. Za bardzo skupialiśmy się na historii, a zapomnieliśmy o względach realizacyjnych. Czyli musimy się wrócić. Chyba jednak najlepszy będzie pomysł oddzielnych historii o podobnej tematyce. |
Autor: | NowakDexter [ 07 Lip 2008, 10:27 ] |
Temat postu: | |
Rzeczywiście, może łączenie jedynie tematyką jest lepsze niż projekt z łączoną fabułą... |
Autor: | Thomas [ 08 Lip 2008, 18:05 ] |
Temat postu: | |
...wiecie co : możecie zrobić coś np. takiego jak 4 pokoje tylko w znacznie ,krótszej wersji. Ktoś by wymyślił scenariusz ,np. w piłce do koszykówki jest ukryta bomba ,a piłka do kosza krąży po całej Polsce ,przez sklepy internetowe i takie tam :bohaterowie nie wiedzą co jest w środku starają się jej pozbyć poprzez sklepy itd. Jakiś przedmiot ogólnie dostępny dla każdego ,połączyłby ileś tam ,krótkich filmików. Film kończy się np. tak ,że wraca do 1 osoby i koniec. [ Dodano: Wto Lip 08, 2008 7:08 pm ] ... o ,albo jeszcze inaczej. Wzięło by się taki przedmiot i każdy by miał zrobić 2 minutowy filmik (który np. zaczyna się ,że dostaje "przedmiot" i się go pozbywa ,albo ktoś mu go kradnie i dostaje następna osoba itd. itp.) ...ale to co się dzieje przez te 2 minuty jest zależne od niego. |
Autor: | Moore [ 08 Lip 2008, 19:49 ] |
Temat postu: | |
To jest właśnie idea zaproponowanej przeze mnie "walizki"... |
Autor: | SonnyCrockett [ 08 Lip 2008, 21:11 ] |
Temat postu: | |
Nie chce wyjść na marudę, ale nie takie idee tu upadały. Zresztą ja mam w tym doświadczenie bezpośrednie, w taki sposób chciałem zrealizować moje "Piwo i papierosy" i nie udało się, za dużo osób to stanowczo za dużo ambicji i innych spojrzeń na realizację. |
Autor: | Thomas [ 09 Lip 2008, 10:44 ] |
Temat postu: | |
Np. robisz coś takiego. Prawie w ogóle nie ustalamy scenariusza. Piszemy tylko jak pierwsza osoba pozbywa się przedmiotu i jak zdobywa go druga... i jeszcze jak się to wszystko kończy. osoba nr 1 (np. ma w walizce bombę (ma 2 minuty popisu na filmik) i wysyła pocztą ,ale myli adres i wysyła gdzieś indziej) osoba nr 2 (dostaje walizkę ma 2 minuty na filmik ,jakoś się jej pozbywa itd. itp.) i w końcu dochodzi do osoby X którejś tam i bomba wybucha ,koniec. Ustalamy tylko ilość osób ,wygląd walizki ,czy np. pudełka ,siatki ,czegokolwiek no i każdy sobie rzepkę skrobie ,tylko ktoś później łączy wszystkie produkcje. |
Autor: | Dudek [ 09 Lip 2008, 11:18 ] |
Temat postu: | |
Thomas napisał(a): rzepkę skrobie
Co nam chcesz moderatora, szanownego Moore'a skrobać? No szczyt herezji. A tak poważnie pomysł wydaje się ciekawy. Lecz niestety SonnyCrockett może mieć rację co do realizacji. |
Autor: | Moore [ 09 Lip 2008, 16:42 ] |
Temat postu: | |
Hehe, ktoś o mnie pomyślał P Sam nie chciałem się wychylać, żeby nie wyjść na gbura |
Autor: | Freezer [ 09 Lip 2008, 20:22 ] |
Temat postu: | |
Hmm.. Inaczej: Piszemy wielowątkowy scenariusz. Najlepiej żeby składał się z historii różnych pod względem gatunkowym (dramat, sensacja, komedia, science fiction, horror, thriller etc.). Dzielimy historie pomiędzy grupy (lub grupy same sobie wybierają historię, w zależności od tego, w jakim gatunku czują się najlepiej). Powstaje nam mozaika gatunkowa i twórcza spojona jednym scenariuszem, myślą przewodnią. Motyw z walizką średnio mi się podoba. Jeżeli mamy już nie cofać się do samego początku, proponowałbym, aby każdy z graczy zasiadających przy stole opowiadał jakąś historię (jedna z nich może być o walizce ). W ten sposób otrzymujemy naturalny podział scenariusza zróżnicowany tematycznie i gatunkowo. What do ya think ? |
Autor: | Kowal [ 09 Lip 2008, 20:50 ] |
Temat postu: | |
E tam, może zróbmy tak jak bitwy... Jeden temat i każdy pisze wg swego uznania Potem można najciekawsze wątki połączyć w jedno... albo wybrać najlepszy scenariusz ^^ Ok, przyznaje, troch fantazjuje... |
Autor: | cezary188 [ 10 Lip 2008, 06:35 ] |
Temat postu: | |
E tam, a może to a może tamto, zbierzcie wszystkie propozycje co kto proponuje i zagłosujcie w razie wątpliwości decyduje moderator który sie podjął tego wątku czyli Moore w tym przypadku i tyle. Niech się Moore popisze i zaprowadzi tu porządek niech pokaże że potrafi doprowadzić pomysł do końca, bo ktoś to musi zrobić inaczej jest jak widać chaos. W razie czego służę radą organizacyjną. |
Autor: | Kowal [ 10 Lip 2008, 11:40 ] |
Temat postu: | |
Niby ciekawy pomysł z tymi 2 min, bo walizka będzie wędrować z reki do ręki co 2 min, ale ... te 2 min to chyba za mało xD przynajmniej wg. mnie ^^ W sumie, "Róbta Co Chceta" |
Autor: | Galahad [ 10 Lip 2008, 12:06 ] |
Temat postu: | |
2 minuty to mało, a do 10 minut to już trzeba kogoś zaangażować. Trzeba ściągnąć ekipę i wyjaśnić im sytuacją prawną filmu? Zależy jak każdy ma w domu. I kto to całe zmontuje i co z tym zrobi? Swoją drogą w mojej idealnej wizji widziałem po prostu napisanie scenariusza przez najlepszych i zrealizowanie przez najlepszych. Bo każdy jest lepszy w jednej dzidzinie, a inny w kolejnej. Jedni dobrze piszę scenariusze, drudzy są świetnymi aktorami, trzeci reżyserami, czwarci operatorami kamery, piąci od efektów specjalnych, szóści muzykami itd. itp. Dla każdego by się znalazło miejsce w tej idylli, tylko praca jak na planie. |
Strona 1 z 8 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |